piątek, 28 października 2011
RESSET PLISS!!!
Ostatnimi czasy w moim lajfie zrobił się taki mały reset;)
Nie narzekam i myślę sobie,że pomimo wszystkiego "będę jeszcze ze mnie ludzie heh"
To tak na marginesie.
Sednem sprawy są oczywiście ukochane zakupy- jakiegoś ogromnego parcia na nie nie mam o dziwo-jak reset to reset;)ale skoro za kilka h nadarza się okazja to chętnie się w coś zaopatrzę:)
Stworzyłam listę!rzeczy pierwszej potrzeby;)
Zobaczymy co uda mi się wykreślić,a co będzie ponad plan:)
Przegląd sieciówek:
Stradivarius
Versace for HM
I marka,która zawładnęła mym sercem,gdy tylko przekroczyłam sklepowy próg(żałuję,że nie było to w Polsce i że nie mogę tego powtórzyć)
Zdjęcia nie oddają tego klimatu jaki tam panował.
Rzeczy tak oryginalne i totalnie różne,że wyraziły by nie jedną osobowość-niestety cena była sporym ograniczeniem...
URBAN OUTFITTERS
Obiecuję nadrobić wasze wpisy;)
Pozdrawiam:* życzcie mi udanych łowów;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz